25.02.2011 gimnazjaliści POSA wyjechali do Warszawy. Głównym celem wycieczki był udział w spektaklu teatralnym w Teatrze Roma pt. „Les Miserables”.
W miniony piątek, o godzinie 04.20 nad ranem gimnazjum POSA ruszyło na podbój Warszawy zimową porą. Zbiórka przed szkołą o tak wczesnej porze niektórych uczniów „orzeźwiła”, innych zaś jeszcze bardziej zmęczyła. Po sprawdzeniu wynajętego autokaru przez policję młodzież wraz z opiekunami mogła zająć swoje miejsca. A także wybrać odpowiednie pozycje do spędzenia siedmiu godzin w tymże autokarze. Po 12.00 dotarliśmy do progów stolicy. Jako pierwsze mieliśmy w planie zwiedzanie Centrum Nauki Kopernika. Niestety nie udało się tam wejść, z powodu braku miejsc w dysponowanym przez nas czasie. Natomiast mieliśmy okazję wynagrodzić to sobie zwiedzając Muzeum Narodowe a konkretnie wystawę „Chcemy być nowocześni”, czyli polski design w latach 1955-1968. Wystawa ta obrazowała jeden z najciekawszych okresów w polskim wzornictwie, sztuce użytkowej i architekturze wnętrz. Znajdują się tam zarówno modele i prototypy mebli, jak i ich realizacje przemysłowe. Przedmioty te pochodzą ze zbiorów Ośrodka Wzornictwa Nowoczesnego MNW. Dodatkowo ekspozycję wzbogacają plakaty z kolekcji Muzeum Plakatu w Wilanowie.
Co więcej, podczas tej wizyty mogliśmy zmierzyć się ze sporą ilością znaczących obrazów, rzeźb, figur i wielu innych przedstawianych na stałej ekspozycji Muzeum Narodowego.
Po dużej dawce sztuki udaliśmy się pieszo do galerii handlowej „Złote tarasy”, co dało okazję dla gimnazjalistów do „obkupienia się” w najrozmaitszych sklepach. Mieliśmy również czas na zjedzenie czegoś.
O 19;00 siedzieliśmy już w wygodnych fotelach ekskluzywnego Teatru Roma na musicalu „Les Miserabeles” zrealizowanego na podstawie powieści Victora Hugo „Nędznicy”. Spektakl trwał ponad 3 godziny, lecz nie zdążył znudzić podekscytowanej młodzieży i opieki.
Uważam, iż był na naprawdę fantastycznym poziomie, dopracowany w każdym detalu.
Zmęczenie dało się nam we znaki dopiero koło godziny 23. 00. Na szczęście po wyjściu z teatru od razu czekał na nas autokar, który na około 5.00 rano przetransportował nas z powrotem do Zakopanego. Podczas drogi powrotnej nie brakowało śmiechu, godziny kawałów, zwierzeń, a także śpiewania piosenek ze Śpiewnika Harcerskiego przez grupę wraz z przodującym głównym wokalistą wieczoru, Szymonem F.
Nat