Plener artystyczny w Łukęcinie już za naszymi uczniami. Pokaz efektów pracy podczas nadmorskich zajęć przed nami. Jak zapamiętali wrześniowy pobyt nad Bałtykiem uczniowie? Klasa III:
***W tym roku na plenerze wrześniowym byliśmy w Łukęcinie. Mieszkaliśmy w ośrodku „Polana”.
Najbardziej ciekawe było jak pewnego ranka na naszym budynku pojawiły się tajemnicze plakaty. Zainteresowało mnie to, co one znaczyły. W czasie pleneru w naszym pokoju przez wygłupy chłopaków spadł nam karnisz.
Kasia Słodyczka
***Najbardziej podobały mi się warsztaty z tańca i warsztaty z lalek. Podobały mi się, to ponieważ w tańcu były ciekawe kroki a w lalkach projekty, które wykonywaliśmy samodzielnie. Najtrudniejsze było dla mnie to, że nie było rodziców.
Rebeka Kredatus
***Najbardziej ciekawe dla mnie było dla mnie to, że mieliśmy warsztaty lalkarskie i teatralne. Podobało mi się to, ponieważ wymyślaliśmy własne lalki i uczyliśmy się tekstów. Udało mi się zrobić lalkę, która miała prawie metr. Trudne było dla mnie to, że wypadł nam ze ściany karnisz i ściana się skruszyła i wszyscy nam patrzyli przez okno a nas to denerwowało. I jeszcze, ze przykleili nam do okna obrazki i okna nie dało się otworzyć.
Małgosia Małaczek
***Najbardziej podobały mi się lekcje tańca i tajemnicze rysunki. Lekcje tańca podobały mi się, ponieważ były bardzo ciekawe kroki i bardzo piękna muzyka. Te rysunki zainspirowały mnie bo były bardzo ciekawe i ładnie narysowane.
Trudne było dla mnie to, że nie było ze mną mojego króliczka Loli i że moja koleżanka dała reklamówkę z podróży na balkon i przyleciały szerszenie.
Jagna Walkosz
***Najciekawsze na plenerze były warsztaty lalkarskie i teatralne. Ciekawe były też dyskoteki i „Pulsy Pleneru”. Dyskoteki były ciekawe, bo było dużo tańca i nie zatrzymywała się muzyka. „Pulsy pleneru” były interesujące, ponieważ było tam dużo śmiesznych wywiadów z uczniami i nauczycielami. Ciekawe też były warsztaty lalkarskie, ponieważ robiliśmy różne projekty i tworzyliśmy swoją lalkę. Trudne dla mnie było, że nie było rodziców.
Wanda Wierzejska
***Najciekawsze były zajęcia teatralne, bo miło się gra lalkami. Trudne były zajęcia z tańca.
Piotr Bystrowski
***Najciekawsze było to, że robiliśmy lalki i ja zrobiłem jawajkę. Podobało mi się, bo działo się coś nowego. Trudne było, że musieliśmy robić trudne lalki.
Marat Harasimowicz
***Kiedy wszystkie dzieci były na plenerze ja byłam w Brynowie, Świętoszewie, Pszczynie, Chochołowie i Zakopanem.
W Brynowie najciekawsze było, że u mojej cioci były trzy pieski i mogłam się z nimi bawić. W wakacje trudne było to, że musiałam je spędzić z moją kuzynką Łucją, która zawsze się wymądrzała i ciągle słyszałam „ja, ja, ja, ja, ja ….”.
Amelka Siemaszko