– Fotografia otworkowa – to fotografia bez obiektywu. Zastępuje go mały otwór, przez który wpada do środka światło, co pozwala na zarejestrowanie na kamerze obrazu – poinformowała nas uczennica klasy drugiej gimnazjum, zaraz po wyjściu z warsztatów. – Większość z nas w ogóle nie wiedziała o istnieniu tej dziedziny fotografii, pewnie dlatego nie mogliśmy uwierzyć w to, że aby zrobić zdjęcie wystarczy tylko puszka, lub szczelne kartonowe pudełko, w nim mała dziurka, papier fotograficzny i już. Była to dla mnie czysta abstrakcja. Całą tajemnicę powstawania tego typu zdjęć wyjaśnił nam nauczyciel fotografii- Bogdan Kiwak. Zaraz po skończonym wykładzie zabraliśmy się do poszukiwań najlepiej oświetlonego, a zarazem najbardziej oryginalnego miejsca, by otworzyć dziurkę przykrytą taśmą i naświetlić będący w środku papier – opowiada nam o swoich wrażeniach Zuzanna Zarycka.
Mając już zrobione zdjęcia, wszyscy uczniowie udali się do pracowni fotograficznej, w której okna były szczelnie zakryte, ponieważ, aby fotografię się udały, pomieszczenie musi być pozbawione dziennego światła. Każdy z uczniów miał okazję zapoznać się z techniką wywoływania zdjęć. Na początku wykonane prace maczano w wywoływaczu, następnie w wodzie i na koniec w utrwalaczu. Efekt swojej pracy mogli zobaczyć już po 10 minutach. Reakcje gimnazjalistów na swoje dzieła były przeróżne, ponieważ niektóre zdjęcia były zbyt długo naświetlane i wychodziły za ciemne, bądź obrazy nakładały się na siebie, z powodu „otworkowych” eksperymentów. Wszyscy byli zadowoleni z piątkowych warsztatów i pewnością dużo się na nich nauczyli i wzbogacili swoją wiedzę fotograficzną.
Alicja Sabatowicz
no images were found